Doktor Mody x United Nude

By | 23:53 1 komentarz

Ostatni raz (czyli ponad dwa lata temu), kiedy zdecydowałam się na zestaw w jasnych kolorach, moja przyjaciółka spytała mnie, czy aby na pewno wszystko u mnie w porządku i nic mi nie dolega ; ) 


Owszem, czerń jest moim najczęstszym wyborem, daje mi największe poczucie komfortu, pewności siebie i swobody. Nie oznacza to jednak, że nic innego nie jest w stanie przypaść mi do gustu, np.biel. Koniec końców, moda opiera się na zmianie i eksperymentowaniu, a ta koszula/sukienka (niepotrzebne skreślić) á la lekarski fartuch natychmiast wpadła mi w oko. Na medycynę się jednak nie wybieram.

W poprzednim wpisie nie szczędziłam pochwał Vagabondom, mimo to w moim sercu jest jeszcze miejsce na jedną markę, a mianowicie United Nude- swoistą syntezę architektury z modą. 


Pierwszym z założycieli jest Rem D Koolhaas, Duńczyk i, podobnie jak jego sławny wujek, z wykształcenia architekt. Porzucony przez swoją dziewczynę, próbował odzyskać jej miłość poprzez przekucie swojej budowlanej pasji w ekstrawagancką parę butów, która mogłaby stanowić niebanalny podarunek.W ten sposób powstał pierwszy model "Möbius", obecnie jeden z flagowych produktów marki. Główną koncepcję stanowiła transformacja krzesła Miesa van der Rohe'a "Barcelona". Rem swój pomysł pokazał Galahadowi Clarkowi, pochodzącemu z rodziny trudniącej się butami od siedmiu pokoleń i będącej obuwniczym potentatem na brytyjskim rynku. Zafascynowany projektem, Galahad natychmiast zdecydował się współpracę i  tym sposobem w 2003 roku United Nude ujrzało światło dzienne.



Möbius, czyli pierwszy model zaproponowany przez markę, zdjęcia via unitednude.com


Nieustanne poszukiwanie nowych form, fascynacja najnowszą technologią i gruntowa wiedza z zakresu produkcji butów pozwoliła firmie na zyskanie światowego rozgłosu oraz statusu eksperta w swojej dziedzinie. Stąd też z marką pracują chętnie różni artyści, począwszy od architektów z Zahą Hadid na czele, po nowoczesnych projektantów XXI wieku, m.in. Iris van Herpen. Co więcej, efekty tych kolaboracji może zakupić zwykły śmiertelnik, oczywiście za odpowiednią sumę. Niemniej jednak są one dostępne w ograniczonej ilości.


przykłady współpracy marki z projektantką Iris van Herpen, nie pogardziłabym żadną z tych par ; ) zdjęcia via unitednude.com


 Na pierwszy rzut oka większość par może sprawiać wrażenie jakoby projektant zapomniał o obowiązujących prawach  fizyki. 


Z miejsca mogę jednak zapewnić, że wcale tak nie jest, a propozycje United Nude jak najbardziej nadają się do chodzenia w zasadzie na co dzień, i to zarówno te mniej jak i bardziej ekstrawaganckie. Za każdym razem zaskakuje mnie fakt, jak bardzo wygodne mogą być wysokie obcasy w ich wykonaniu. Dzięki odpowiedniemu wyprofilowaniu i wysokiej jakości materiałom, naprawdę nie odczuwa się wysokości. Poza tym są to buty niepowtarzalne i nawet moje pozornie proste sandały zwracają na siebie uwagę. 

Na całym świecie jest zaledwie 10 sklepów, wszystkie zaprojektowane i zaaranżowane przez Koolhaasa. Znajdziemy je oczywiście m.in. w Nowym Jorku, Londynie, Tokio i jeszcze do niedawna we... Wrocławiu. Tak, też nie mogłam w to uwierzyć, po raz pierwszy szukając sklepów w internecie i dowiadując się, że jeden z nich mam tuż pod nosem w swoim rodzinnym mieście. Nie w Paryżu, Berlinie czy nawet Warszawie, ale w starym, dobrym Breslau. Nie uwierzyłam, dopóki nie ujrzałam na własne oczy. Butiku już jednak tam nie ma, a szkoda, bo oferował praktycznie wszystkie modele z każdej kolekcji. Pozostają więc niektóre z internetowych multibrandów (Zalando, Eobuwie, Sarenza), prezentujące tylko część oferty w okrojonej kolorystyce. Na szczęście jest jeszcze oficjalny sklep internetowy, od pewnego czasu realizujący wysyłkę do Polski za darmo.

United Nude to marka dla wszystkich miłośników niebanalnego obuwia, którzy nie boją się eksperymentów. Jedynym minusem jest cena, która zdecydowanie może odstraszyć potencjalnego klienta. Warto jest zatem poczekać na wyprzedaż organizowaną co pół roku, niektóre modele można nabyć nawet za 30% ceny pierwotnej ; )

fot.Nikola Mróz















koszula/sukienka, naszyjnik: COS
buty: United Nude
torebka: solar
spodnie: Zara
pierścionki: W.Kruk, Apart

Nowszy post Starszy post Strona główna

1 komentarz:

  1. Torebka i sandały sa cudowne! Choć na co dzień chodzę raczej w sportowych butach i skarpetach, na takie sandały z chęcią bym sie zamieniła :)

    OdpowiedzUsuń